Książki w lipcu:
1. Pretty Little Liars - Sara Shepard
2. Magiczna gondola - Eva Voller
3. Kolor bursztynu - Hanna Cygler
4. Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy - Janet Evanovich
5. Pandemonium - Lauren Oliver
6. Harry Potter i Kamień Filozoficzny - J.K.Rowling
7. Papierowe miasta - John Green
8. Angelfall - Susan Ee
9. Boy 7 - Mirjam Mous
10. Mówię z pamięci - Beniamin Pytliński
11. Lato w Jagódce - Katarzyna Michalak
Książki w sierpniu:
1. Krew to nie wszystko - Izabela Degórska
2. Jane Eyre. Autobiografia - Charlotte Brontë
3. Password - Mirjam Mous
4. Miasto zagubionych dusz - Cassandra Clare
5. Bogowie i wojownicy - Michelle Paver
6. Przez burzę ognia - Veronica Rossi
7. ,,Sekretne życie CeeCee Wilkes" - Diane Chamberlain
Muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona z wyników. Przeczytałam trochę zaległości, trochę nowości i książek nieplanowanych. Zaczęłam w końcu ,,Harry'ego Pottera" i spotkałam się z twórczością Katarzyny Michalak, planowałam to zrobić już od dawna, także bardzo się cieszę, że się udało. Przeczytałam także trochę klasyki, a mowa tu o ,,Jane Eyre", z czego również się cieszę, bo była to niezwykła książka. Muszę także wspomnieć o ,,Papierowych miastach", bo były one naprawdę genialne i jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że John Green pisze naprawdę świetnie. W lipcu uśmiałam się czytając pierwszą część Śliweczki, a w sierpniu 5 raz powróciłam do nowojorskiego świata Nocnych Łowców w ,,Mieście zagubionych dusz". Żeby nie było kolorowo rozczarowałam się przy okazji ,,Angelfall" i ,,Password". Ogólnie mówiąc książki naprawdę mi podchodziły w te wakacje.
Wyzwania:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - +41,3cm
- Czytam fantastykę - 9
- Pod hasłem - 5
- Czekam na list z Hogwartu - 1
- Z listą BBC -1
W lipcu wystartował mój pierwszy konkurs, a okazją były urodziny bloga. Zgłaszaliście się bardzo chętnie, za co naprawdę dziękuję! Same statystyki w ciągu tych dwóch miesięcy osiągnęły tyle, ile wcześniej w ciągu roku. Nie muszę chyba mówić, że ogromnie się cieszę i dziękuję, że tu wpadacie i pozostawiacie po sobie ślad.
Nie traćmy dłużej czasu na podsumowania, tylko cieszmy się tym weekendem. Oczywiście cieszmy się nim z książką.
Pozdrawiam,
A.
Gratuluję świetnych wyników! Szkoda, że wakacje tak szybko się kończą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach, świetne książki! :) Owocne wakacje. Oby jesień przyniosła równie dobre wyniki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
"Pozdrawiam A" - niczym z PLL :D Świetne wyniki, w końcu zabrałaś się za HP :)
OdpowiedzUsuńTaki był zamiar z tym A.:)
UsuńŚwietne wyniki! Ja także bardzo cieszę się ze swoich rezultatów wakacyjnych, choć wyszło nieco inaczej niż tego oczekiwałam :)
OdpowiedzUsuńMiłego ostatniego weekendu wakacji! :)
super wyniki ;)
OdpowiedzUsuńNo pięknie pięknie.. tylko pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuńMi się nie udało wykonać wszystkich postanowień, ale no trudno.. może za rok? :D
U mnie też mogło być lepiej, jak zawsze zresztą, ale gdybyśmy zrealizowali wszystko od razu, nie zostałoby na potem:)
UsuńGratuluję wyników, są bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dobre wyniki! Gratuluję i oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Świetne wyniki :D Wszystko co dobre szybko się kończy, jak to mówią :D Szkołę jakoś przeżyjemy, przy małej pomocy znajomych :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chciałabym Ci pogratulować wspaniałych wyników! Są naprawdę godne podziwu.
OdpowiedzUsuńJa się jakąś szczególną aktywnością nie poszczyciłam w te wakacje. Ba! Ja nawet nie pamiętam, kiedy co czytałam, bo jak zaczynam, to czytam ciągiem bez zbędnych odstępów czasowych. W ten weekend nareszcie zabrałam się za pierwszy tom "Darów Anioła" - zobaczymy co z tego wyniknie. :D
P.S. Dlaczego muszą mi najpiękniejszą porę roku, jaką według mnie jest jesień, psuć szkołą, która, coraz częściej, ogranicza?
Mam nadzieję, że DA Ci się spodobają. Też lubię jesień i w sumie przyzwyczaiłam się, że szkoła się wtedy zaczyna. Mimo wszystko poleniuchowałabym jeszcze miesiąc:)
UsuńWow, dużo książek przeczytałaś w wakację, gratuluję ^^
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki! Nie wyobrażam sobie powrotu do szkoły po tych błogich w lenistwie dwóch miesiącach. ;)
OdpowiedzUsuńAle wyniki :D Tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńGratuluję podsumowania :) Cieszę się, że tak chętnie bierzesz udział w moim wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńOwocnego września życzę :)
Świetne wyniki.
OdpowiedzUsuń;-)
No, wyniki rewelacyjne! :D
OdpowiedzUsuńDwie wspominane przez Ciebie pozytywnie książki mam zamiar zdobyć we wrześniu, mianowicie "Papierowe miasta" i "Jane Eyre. Autobiografia". "Harry..." chyba wraca do łask.:) Piękne wyniki i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńNawiązanie do PLL od razu rzuca się w oczy :D Mam nadzieję, że tegoroczne Boże Narodzenie spędzę, zapoznając się z książkowymi przygodami dziewczyn przy pysznej herbatce :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :) Kuszą mnie niektóre z tych książek - po Złotym Moście, Magiczną Gondolę też muszę kiedyś dopaść. Angelfall - bo anioły. Książki Cassandry Clare. No i czas wreszcie wziąć się za jakieś wyzwania :)
Też chciałabym tak spędzić święta, tylko trzeba by najpierw skompletować większą liczbę tomów:)
UsuńPolecam Cassandrę;)
"Harrego" mam już za sobą, ale mogłabym go czytać bez przerwy :). Naprawdę smakowite kąski przeczytałaś, powodzenia w tym miesiącu :)!
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę dalszych sukcesów czytelniczych oczywiście :)
OdpowiedzUsuń