Mój ulubiony miesiąc dobiegł końca. Nic tak nie wprowadza mnie w dobry humor, jak majówka, a co za tym idzie dni wolne od szkoły, piękna, ale nie upalna pogoda i możliwość czytania na powietrzu. Maj miał być lepszy pod względem książkowym i choć nieznacznie, taki właśnie był.
Przeczytane w maju:
5. Szeptucha - Iwona Menzel
Za najlepsze książki bezapelacyjnie uznaję Kosogłosa i Sekret Julii. Ostatnia część Igrzysk śmierci wywołała u mnie naprawdę przeogromne emocje. Sekret Juli pokochałam całym sercem. Ta część przypadła mi do gustu o wiele bardziej niż poprzedniczka. Kocham, kocham, kocham! A już niebawem zabieram się za kolejny tom. Na Z innej bajki niestety się zawiodłam. Oczekiwałam czegoś o wiele lepszego. Miałam też okazję poznać kolejny tom przygód Stephanie Plum - Najlepszą jedenastkę. Spędziłam z nią świetnie czas, a co więcej dostarczyła mi pokładów śmiechu, których akurat wtedy potrzebowałam. Na koniec Szeptucha, o której będziecie mogli przeczytać więcej już niebawem.
W maju kolejne 7 osób dołączyło do grona obserwatorów. Witam wszystkich i każdego z osobna i oczywiście bardzo dziękuję! Witam także nowych lajkowiczów! W maju mogliście przeczytać też coś o mnie, jako czytelniczce - klik.
Wyzwania:
- Rekord 2014 - 5 książek. W sumie 22/do osiągnięcia min. 64
- Czytam fantastykę - 3
- Z listą BBC - 0
Przed nami czerwiec, a co za tym idzie masa pracy, czy to w szkole, czy na studiach. Pocieszenie jest takie, że damy z siebie wszystko teraz, a potem będziemy już spokojnie mogli czytać i leniuchować, prawda? W ostatnim czasie nazbierało się sporo nowości, których Wam nie prezentowałam, dlatego możecie się już nastawiać na stosik. Tymczasem życzę Wam i sobie czerwca obfitującego w wiele cudownych książek!
Pozdrawiam!
Czekam zatem na recenzję ,,Szeptuchy" :) Maj był fajny, ale czerwca to się trochę już obawiam :))
OdpowiedzUsuńJa także jestem ciekawa recenzji "Szeptuchy". A wynik całkiem niezły - gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAkurat czytam "Sekret Julii" ;)
OdpowiedzUsuńA mnie Kosogłos podobał się najmniej z całej trylogii. Za to Sekret Julii <3 Ciekawa jestem jak podobała Ci się Szeptucha, bo sama niedługo się za nią zabieram. Powodzenia w czerwcu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku ;) Igrzyska śmierci już czekają u mnie na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam "Kosogłos" i "Sekret Julii" i bardzo miło je wspominam :) Dla mnie majówka w tym roku była okropna, bo kułam do matury, ale za to już teraz mogę cieszyć się błogim lenistwem :P Życzę obfitego w same świetne lektury czerwca! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego wolnego. ;) Przede mną teraz ostatnia prosta i również dołączam do wypoczywających.:D
UsuńAch, "Kosogłos" bardzo lubię, choć moją ulubioną częścią trylogii pozostanie "W pierścieniu ognia". "Dotyk Julii" bardzo miło wspominam, choć czytałam go dawno temu, natomiast na "Sekret Julii" i "Dar Julii" poluję, ponieważ ciekawa jestem kontynuacji. :) Miło wiedzieć, że w twoich oczach, tom drugi jest lepszy niż pierwszy :) Mam nadzieję, że i u mnie będzie podobnie. :)
OdpowiedzUsuń"Z innej bajki" i ja czytałam w maju i... czy ja wiem? Może dlatego, że niczego nie oczekiwałam, nie rozczarowałam się, choć nie powiem - ambitną książką to ona nie była. Po prostu miło spędziłam z nią czas. :) I podobały mi się ilustracje :)
Życzę pozytywnego, pełnego radosnej energii czerwca!
Pozdrawiam,
Sherry
Mnie "W pierścieniu ognia" podobało się chyba najmniej. ,,Sekret Julii" bardzo polecam, już nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się za "Dar...". Ilustracje w "Z innej bajki" faktycznie są świetne.:)
UsuńDziękuję i nawzajem wszystkiego dobrego w czerwcu!:)
"Sekret Julii" jest cudowny :) Gratuluję wyników i życzę jeszcze lepszego czerwca! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "Sekret Julii" oraz "Kosogłos" :) bardzo mi sie te ksiażki podobały :) Chociaż są tak różne :p
OdpowiedzUsuńNiezły wynik ;) Za trylogię "Dotyk julii " właśnie się zabieram ;)
OdpowiedzUsuń