Wydaje mi się, jakbym wczoraj przygotowywała podsumowanie sierpnia i opisywałam Wam mój lęk przed tym rokiem szkolny. Nie wiadomo kiedy minął cały miesiąc. Jeżeli chodzi o wrzesień, to jak można się było tego spodziewać, moje wyniki nie są za dobre. Tłumaczyć to mogę klasą maturalną, która na początku miesiąca siedziała cichutko, ale pod koniec już się o mnie upomniała. Do tego doszło krótkie przeziębienie i nauka do zbliżającego się egzaminu na prawo jazdy (trzymajcie kciuki!). Wszystko to sprawiło, że wyniki prezentują się następująco:
Przeczytane we wrześniu:
1. Jądro ciemności - Joseph Conrad
3. Wzorzec zbrodni - Warren Ellis (recenzja przedpremierowa)
4. Przedwiośnie - Stefan Żeromski
W tym miesiącu nie jestem w stanie wybrać najlepszej książki. Jądro ciemności okazało się pozytywnym zaskoczeniem, bo słyszałam raczej negatywne opinie o tej książce. Jej wszystkie życia niestety mnie rozczarowały. Wzorzec zbrodni był moim zdaniem bardzo dobrym kryminałem, choć kilka rzeczy mi w nim nie zagrało. Na koniec Przedwiośnie, które także odebrałam całkiem dobrze. Podchodziłam do niego z wielką rezerwą, bo Żeromskiego jakoś wyjątkowo nie lubię (mimo że urodził się dosłownie kilka kilometrów ode mnie;)), ale nie było tak źle.
We wrześniu na blogu ukazały się też:
- zapowiedzi i nowości
- stosik
- recenzja książki Diabeł ubiera się u Prady, przeczytanej w sierpniu
- opinia o serialu Orange Is the New Black
- kilka słów o najnowszym wydaniu specjalnym English Matters
- moje zestawienie książek idealnych na jesień
Do grona obserwatorów dołączyło 5 osób. Dziękuję! Na Facebook'u do lajkowiczów postanowiły dołączyć 3 osoby. Dziękuję również! Założyłam także konto na Instagramie, gdzie oczywiście gorąco zapraszam!
Wyzwania:
- Rekord 2014 - 4 książki. W sumie 49/do osiągnięcia min. 64
- Czytam fantastykę - 0
- Z listą BBC - 1
To by było na tyle, jeżeli chodzi o mój wrzesień. Nie będę za bardzo narzekać. Zostawię sobie tę możliwość na gorsze czasy. Mam nadzieję, że październik będzie lepszy. W nadchodzącym miesiącu cieszą mnie zwłaszcza Targi Książki w Krakowie, na których mam nadzieję się pojawić. Kogo z Was będę mogła tam zobaczyć?
I standardowe pytanie na koniec: jak tam Wasz wrzesień?
I tak całkiem niezły wynik :) Szkoda, że do Krakowa mam tak daleko...
OdpowiedzUsuńpamiętam jądro ziemi ze szkoły , była to dobra lektura
OdpowiedzUsuńa wrzesień jak to wrzesień, poprzeplatany swetrami i ciepłymi skarpetami :)
Wrzesień kiepski, ale obiecuję sobie że październik będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńPodobało mi się Przedwiośnie, natomiast z Jądra ciemności nie pamiętam kompletnie nic ;)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZnam ten ból klasy maturalnej. W tamtym roku, jak już skończyłam naukę w domu, to nie miałam najmniejszej ochoty na czytanie książek, a tu jeszcze masa lektur programowych i ponad programowych na rozszerzenie. Ale Żeromskiego uwielbiam do tej pory :D
OdpowiedzUsuńJej wszystkie życia, ach, jak zazdroszczę. Dobry wynik ;) Ja mam bardzo podobnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie akurat wrzesień nie był taki zły, co jest miłym zaskoczeniem, bo zazwyczaj wychodził najgorzej z całego roku. Moje podsumowanie będzie niezmiennie jutro. ;)
OdpowiedzUsuńNo i pocieszyłaś mnie z tym "Jądrem ciemności", bo będę go czytała w tym roku szkolnym, ale jakoś szczególnie nie jestem do niego przekonana... Dałaś mi nadzieję, że może jakoś przez niego przebrnę. :)
U mnie październik zawsze wychodzi najgorzej, także zobaczymy, jak to będzie. ;) Jądro ciemności nie jest takie złe. Trzeba się po prostu skupić. :)
UsuńO matko, mój wrzesień był tragiczny. :( I mimo, że nie jestem w klasie maturalnej, to nauczyciele chyba zapomnieli, że mamy jeszcze czwartą klasę przed sobą i postanowili nas zaatakować wszystkimi możliwymi materiałami. ;( Jakaś okropność. Zwłaszcza, że i w soboty muszę chodzić do szkoły. :( I jak tu czytać?
OdpowiedzUsuńAle na Targach będę. :( W niedzielę bądź w czwartek. :(
Trzymam kciuki za prawo jazdy! Jestem pewna, że sobie poradzisz. ;)
I życzę pozytywnego października!
Pozdrawiam,
Sherry
Oj, współczuję z tymi sobotami. Ja najprawdopodobniej w sobotę. Szkoda, że się miniemy.:( i dzięki. :(
UsuńU mnie też 4 przeczytane książki, na więcej nie starczyło czasu :)
OdpowiedzUsuńŁadny wynik - gratuluję
OdpowiedzUsuńWiem, że mam lepsze wyniki, ale Twój też jest całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńO, przeczytałaś "Przedwiośnie"! Ja nie dałam rady przebrnąć, tak samo jak Ty, Żeromskiego wyjątkowo nie lubię. Powodzenia z egzaminem na prawko!
OdpowiedzUsuńNie było tak źle w porównaniu z innymi książkami Żeromskiego. Dzięki. :)
UsuńOho, a ja właśnie kupiłam w poniedziałek Jej wszystkie życia;O Wrzesień u mnie czytelniczo słaby, obwiniam nowa ramówkę tv i powrót do ćwiczeń;O
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za prawko, zdasz na pewno:)
Udanego października:)
Mam nadzieję, że spodoba Ci się bardziej, niż mnie. ;) Dzieki.!:)
UsuńDobry wynik jak na ten miesiąc, życzę żeby na kolejny było jeszcze więcej!
OdpowiedzUsuńA instagrama już zaobserwowałam. :)
Powodzenia na egzaminie! :) Koniecznie daj znać, jak poszło
OdpowiedzUsuńFajnie, że dajesz radę czytać lektury - ja w drugiej i trzeciej liceum jakoś się do nich przemóc nie mogłam
Dzięki!:) Z racji tego, że jestem na humanie i do tego JUŻ w trzeciej klasie, to staram się być z nimi na bieżąco. :)
UsuńU mnie wrzesień fatalny - 3 książki w porównaniu do sierpniowych 19! OITNB to cudo, czekam na 3 sezon :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie!
Dzięki!:) Z uwagi na szkołę 3 książki to nie tragedia. ;)
Usuń