Każdy pewnie słyszał, że jednym z lepszych sposobów nauki języka jest czytanie w tym języku. Książki w oryginale mogą być jednak za trudne dla niektórych, dlatego z inicjatywą wyszło Wydawnictwo Colorful Media. Ciekawe artykuły z przetłumaczonymi trudnymi słówkami z pewnością są świetną możliwością na wzbogacenie i udoskonalenie swoich umiejętności. Oprócz regularnie wydawanych numerów pojawiają się także wydania specjalne. Dzisiaj chcę właśnie opowiedzieć Wam o jednym z nich.
Ten numer skupia się na modzie. Sama nie jestem jakiś specem w tej dziedzinie. Interesuję się, oczywiście, ale nie bardziej, niż inna, przeciętna dziewczyna w moim wieku. Dlatego też uznałam, że ten numer w jakimś stopniu pomoże mi poszerzyć wiedzę. Całość otwierają trzy artykuły poświęcone modzie od bardziej profesjonalnej strony. Mówią one o jednej ze światowych stolic mody - Mediolanie, historii Louis Vuitton, jak też brytyjskich ikonach w tej dziedzinie. Dalej znajdziemy artykuł Victorian Fashion Victims, czyli coś o modzie z epoki wiktoriańskiej i wszystkich cierpieniach, które się z nią wiązały. Później możemy czytać o blogach modowych, czyli tak powszechnym ostatnimi czasy zjawisku. Nie zaglądam do nich za często, ale ten artykuł zmotywował mnie, aby choć trochę nadrobić zaległości. Oprócz kilku słów o tworach Polek - Maffashion i Jemerced - dowiedziałam się o paru bardzo interesujących miejscach, do których z pewnością zajrzę. Kolejny tekst przybliża nam osobę Anji Rubik, którą z pewnością zna każdy. W numerze znajdziemy także przegląd najważniejszych modowych wydarzeń.
To, co zainteresowało mnie najbardziej, znajduje się dopiero w drugiej części numeru. Ekologiczne spojrzenie na ubrania z pewnością stanowi ciekawy temat. O byciu zielonym i swoich eco-torbach opowiadała także Teresa VanHatten-Granath. Te dwa teksty niewątpliwie zmuszą do myślenia nawet ignorantów w dziedzinie ekologii. Prawdziwa bomba występuje dopiero potem - Clothing Sweatshops - Can We Finally Sew it Up?. Artykuł traktuje o niemal niewolniczej pracy w fabrykach odzieżowych produkujących dla europejskich sklepów. Nie ukrywam, zmroził mnie. Na koniec dwa teksty, aby przyjemnie zakończyć. Nauka przez muzykę w wydaniu English Matters podoba mi się ogromnie. Każdy wie, że słysząc tekst danego utworu, w jakimś stopniu zapamiętujemy go. Jeżeli popatrzymy na niego od strony technicznej, będziemy się mogli całkiem sporo nauczyć. Tym razem w obroty został wzięty dobrze ubrany Justin Timberlake. A na zamknięcie coś o różnych spojrzeniach na modę i jej dziwactwach.
Jeżeli miałabym podsumować, to spotkanie z English Matters Fashion uważam za bardzo udane. Artykuły stoją na równie wysokim poziomie, co w normalnych wydaniach English Matters. Wzbudzają ciekawość i stwarzają możliwość do poszerzenia wiedzy, zarówno od strony praktycznej, jak i technicznej. Samo czytanie angielskich tekstów wpływa na naszą znajomość języka, a jeżeli nie obcujemy z nim na co dzień, dodatkowo nie pozwala mu zardzewieć. Dobór artykułów zaś pozwala momentami na zatracenie w lekturze. Osobiście polecam! To wydanie spodoba się nie tylko zainteresowanym modą, ale też laikom w tej dziedzinie, czego ja jestem dobrym przykładem.
Za możliwość spotkania z English Matters Fashion dziękuję Wydawnictwu Colorful Media!