Jane Eyre. Autobiografia - Charlotte Brontë

11.8.13


Autor: Charlotte Brontë
Tytuł: Jane Eyre. Autobiografia
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 607
Moja ocena: 9/10, 5+/6







Nie ma chyba człowieka, a tym bardziej fana literatury, który nie słyszałby o siostrach Brontë. Dzięki swoim książkom wzniosły literaturę angielską na wyżyny i zyskały wielu fanów. Tą najbardziej popularną, jest najstarsza z nich - Charlotte. Napisała między innymi: ,,Profesora", ,,Shirley", ,,Vilette" czy osławione ,,Dziwne losy Jane Eyre". Za to ostatnie dzieło planowałam zabrać się już od dawna, a dzięki Wydawnictwu MG, w końcu mi się to udało.

Główną bohaterką książki jest Jane - dziewczyna, której rodzice umarli niedługo po jej urodzeniu. Przygarnął ją wuj, który również niedługo potem zmarł. Dziesięcioletnia dziewczynka musiała zmierzać się z brakiem miłości ze strony ciotki oraz poniżaniem przez kuzynostwo. Niemogąca z nią dłużej wytrzymać kobieta, wysłała ją do szkoły, gdzie Jane spędziła osiem lat, ostatnie dwa, jako nauczycielka. Potem, napędzana chęcią zmiany w życiu, została guwernantką. W nowym domu znalazła spokój i prawdziwe uczucie, jednak i to nie było jej dane od razu.

Swoją przygodę z książkami wiktoriańskiej Anglii już od dawna chciałam rozpocząć. Klimat tamtych wydarzeń bije po oczach i niewyobrażenie zachęca do sięgnięcia po daną książkę. Bardzo się cieszę, że tę podróż w przeszłość mogłam rozpocząć właśnie od ,,Jane Eyre". Mamy tu historię chwytającą za serce. Tytułowa Jane musi zmierzyć się z wieloma niepowodzeniami i przeciwnościami losu. Właśnie te przeżycia tak bardzo oddziałują na czytelnika. Nieraz łezka kręciła się w oku lub ściskało serce. Te przeżycia możemy utożsamiać z nami, bo jak to mówi fragment recenzji na okładce: ,,Bez względu na epokę, w której człowiek żyje, samotność, tęsknota i cierpienie są zawsze te same i zawsze tak samo przeżywane". Nie mogę tu powiedzieć nic więcej i zgadzam się z tymi słowami w stu procentach. O czym tak naprawdę jest ,,Jane Eyre"? Właśnie o samotności, tęsknocie i cierpieniu. Znajdziemy tu też wątek miłosny. Nie jest on jednym z tych ckliwych. Ta miłość jest prawdziwa, przekracza każde przeszkody i dlatego właśnie jest taka piękna. 

,,Jane Eyre" nie jest napisana w sposób, który zapewniałby nam wartką akcję i dreszczyk emocji. Książka jest poprowadzona ze spokojem, co jednak nie sprawia, że się nudzimy. Akcja toczy się w kilku miejscach, a zawsze tam coś się dzieje i to właśnie sprawia, że jesteśmy ciekawi dalszych wydarzeń. ,,Jane Eyre" to przede wszystkim powieść o życiu, dlatego właśnie tak wpływa na czytelnika. Jest ponadczasowa zarówno pod względem przesłania, historii czy wykonania.

Tytułowa Jane, jak każdy z nas nie jest idealna. Błyskotliwa, inteligenta i waleczna z niej osoba, jednak urodą nie grzeszy. Nie sprawia jej to jednak większego problemu w robieniu tego, czego pragne. Obserwujemy jak się zmienia w przeciągu dziesięciu lat. Tę zmiany naprawdę widać - od początkowej pełnej energii i niegodzącej się z losem dziewczynki do zrównoważonej i skrytej kobiety. Pan Rochester - miłość Jane - również został przedstawiony perfekcyjnie. Jego przeszłość wpłynęła na jego teraźniejsze usposobienie, jednak nie sprawiła, że przestał być dżentelmenem. Początkowo średnio przypadł mi do gustu, jednak potem, gdy pojawił się niejaki St. John Rivers, wprost pokochałam Pana Rochestera. Generalnie rzecz biorąc Charlotte Brontë była obdarzona darem kreowania postaci. Każdy bohater jest bardzo żywy i głęboki. Znamy ich życie, do każdego możemy się ustosunkować, podziwiać go lub nienawidzić. Nie ma tu ideałów, dzięki czemu jeszcze bardziej możemy się z nimi zżyć. 

 Rzeczą, która przyciąga wzrok jest oczywiście okładka. Na żywo robi dużo większe wrażenie, niż na ekranie. Do tego fakt, że książka ma ponad 600 stron i grubą okładkę. Wszystko to sprawia, że naprawdę bardzo fajna z niej cegiełka, świetnie się ją trzyma w ręce, a napatrzeć się naprawdę nie można.

Jeżeli miałabym jednym słowem podsumować ,,Jane Eyre", byłoby to ,,piękna". Ta historia naprawdę chwyta za serca, porusza w czytelniku najgłębsze emocje i wnosi w jego życie zdecydowanie inne spojrzenie na świat. Jane Eyre naprawdę można pokochać, przeżywać razem z nią i doświadczać wiktoriańskiego życia. Nie mogłabym jej nie polecić. To klasyka gatunku, którą zdecydowanie trzeba poznać!


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG!

17 komentarzy:

  1. Za siostry Bronte zabieram się i zabieram...Coś czuję, że będą pierwsze w kolejce do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie czytam tę książkę ^^ Moje pierwsze spotkanie z twórczością sióstr Bronte i w ogóle z literaturą wiktoriańską. Oby zapadła mi w pamięć taka samo jak Tobie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że mam ją na półce. "Jane Eyre" obok "Wichrowych Wzgórz" to książka sióstr Bronte, którą najbardziej chciałabym poznać. Okładka jak i całe wydanie rzeczywiście są fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie :) Okładka też bardzo mi się podoba :) Chętnie przeczytam, jak będę miała okazję :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiktoriańska Anglia niesamowicie mnie fascynuje. Z twórczością sióstr Bronte nie miałam jeszcze przyjemności, ale pewne jest, że to zmienię.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Siostry Brontë poznałam dobrze już wiele lat temu, ale czasami lubię sobie do nich wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Dziwne losy Jane Eyre" już czekają na półeczce (co prawda nie w tak przepięknym wydaniu, ale najważniejsze, że są) i nie mogę doczekać się chwili, gdy za nie się zabiorę. :) Polecam ci z całego serca książkę siostry Charlotte - Emily - "Wichrowe wzgórza". Niesamowita, klimatyczna powieść, o niezwykle silnej, odbierającej rozum i duszę miłości Katarzyny i Heathcliffa- ta książka robi wielkie wrażenie- to Ci gwarantuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Wichrowe wzgórza" mam oczywiście w planach. Skoro tak gorąco je zachwalasz, to chyba zdecydowanie szybciej ich poszukam:)

      Usuń
  8. Już czeka na półce. Po tak pozytywnej recenzji nie mogę doczekać się lektury *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Klasyka, która na pewno poznam. Póki co czytałam tylko jedną książkę sióstr - Wichrowe Wzgórza. i jeśli pozostałe dzieła są tak samo dobre to ja chcę poznać je jak najszybciej. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O samotności, tesknocie i cierpnieniu... Wysoka ocena... Zdecydowanie chcę przeczytać tą książkę, choć nie lubuję w wiktoriańskiej Angli. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie pięknie wydanie otrzymałaś. Zazdroszczę z całego serca. "Jan Eyre" to klasyk, dokładnie tak piękny i poruszający jak napisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam oczywiście o Jane Eyre, ale o dziwo nie o jej autorce :) Muszę się kiedyś zabrać za poznanie jej losów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. książka czeka na mnie na półce i jakos nie mogę się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chcę, chcę, chcę, chcę, chcę, chcęęęęęęęęęęęę! *_*

    OdpowiedzUsuń
  15. W takim razie nie waham się i sięgam po nią!

    OdpowiedzUsuń
  16. Przekonująca recenzja. Lubię od czasu do czasu przeczytać takie książki. Ta jedna mnie szczególnie zainteresowała i jestem pewna, że gdy tylko wpadnie w moje ręce, wyląduje w moim domu :)

    OdpowiedzUsuń