Filmowe weekendy: Bejbi blues

12.7.13
Młodość ma swoje prawa. Musi się wyszaleć, doświadczyć wielu rzeczy, poznać to, co niepoznane. W każdym nastolatku przez wiele lat trwa burza hormonów, która ani na moment nie pozwala o sobie zapomnieć. W tym czasie ważne jest wsparcie rodziny. Dla każdego bowiem jest ona bardzo ważna, ale doceniamy to dopiero wtedy, gdy jej zabraknie. Właśnie w takiej sytuacji mogą narodzić się wielkie problemy, których skutki będą nieodwracalne.

Katarzyna Rosłaniec, reżyserka kultowych i wielokrotnie nagrodzonych "Galerianek", przedstawia historię niedojrzałej 17-latki, która zostaje matką. Chciała mieć dziecko, bo fajnie jest mieć dziecko. Wszystkie młode gwiazdy jak Britney Spears czy Nicole Richie mają dzieci. Ale dlaczego tak naprawdę Natalia zdecydowała się na macierzyństwo w tak młodym wieku? Może odpowiedź kryje się w tym co piszą nastolatki na internetowych forach? Chcą mieć dziecko, żeby w końcu ktoś je naprawdę kochał, żeby same miały kogoś do kochania. KINOMANIAK

Ostatnio lubię sięgać po filmy z pewnym przekazem. Takie, które poruszają jakiś ważny temat, wpływają na psychikę i dają do myślenia. ,,Bejbi blues" miałam obejrzeć już dawno, ale zawsze coś stało na przeszkodzie. Wakacje to czas, kiedy wszystko trzeba pouzupełniać, tak więc zasiadłam do nadrabiania zaległości. Przekaz filmu można uznać za lekko drastyczny. Główna bohaterka ma problemy i momentami ciężko patrzeć, jak wpływa to na dziecko. Moja babcia zawsze powtarza: ,,Najgorzej, kiedy dzieci, mają dzieci" i ,,Bejbi blues" doskonale to potwierdza. Możemy wyciągnąć jasny przekaz, że dziecko to nie zabawka i nie pomoże, kiedy czujemy się samotni. Jakbyście jeszcze nie wiedzieli, mogę to zaznaczyć: dziecko to odpowiedzialność, żywa istota, a nie lalka. Następnym ważnym, poruszanym już wiele razy problemem są oczywiście narkotyki i to gdzie mogą nas zaprowadzić. Zakończenie filmu chyba najbardziej wstrząsnęło mną pod tym względem i z pewnością takie właśnie było zamierzenie.

 Katarzyna Rosłoniec postawiła na młodych, nieznanych aktorów. Jak sama mówi, nie chciała, aby było sztucznie i zbyt doskonale, a aktorzy-amatorzy mieli to zapewnić. W jej filmie oglądamy historię Natalii - nastolatki, która czuła się odepchnięta przez matkę i dlatego postanowiła mieć dziecko. Wcieliła się w nią Magdalena Borus, którą śmiało mogę mianować moim odkryciem tego roku. Aktora genialnie oddała rolę, pokazała lęki i wątpliwości bohaterki i według mnie zrobiła wszystko, co mogła, aby jej postać wyglądała prawdziwie. Co więcej, podołała tym zamiarom. Reszta młodych aktorów również sprawdziła się nieźle, jednak bez większego zachwytu. Oprócz Danuty Stenki oczywiście.

Nie będę wypowiadać się pod względem wykonania, bo znam się na tym tyle, ile na lotach kosmicznych. No dobra, może ciut bardziej. Moje mało znawcze oko może stwierdzić, że obraz nie jest zły. Nie zachwyca może szczególnie, ale nie sprawia też, że chcemy wyłączyć oglądany film. Co sprowadza się do tego, że warto włączyć i obejrzeć.

Film porusza problemy i silnie oddziałuje na emocje, wiec jeżeli lubicie takie produkcje, to z pewnością będzie to coś dla Was. Kreacje bohaterów Was nie zawiodą, jak wspomniałam przekaz też nie. ,,Bejbi blues" należy do tych polskich filmów, którymi zdecydowanie możemy się pochwalić i naprawdę warto w wolnej chili się z nim zapoznać. Polecam!

Moja ocena: 8/10


 

22 komentarze:

  1. Dotychczas spotkałam się z mniej pochlebnymi recenzjami. Do kina na to nie poszłam i nie żałuję, bo wolałam obejrzeć wspaniałego i cudownego "Hobbita", ale może kiedyś zobaczę to w telewizji albo na komputerze, jeśli będę miała okazję, bo lubię wyrobić własną opinię o danym dziele, jeśli w jakimś - mniejszym lub większym - stopniu mnie zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam ten film ,jednak niezbyt mną poruszył. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do polskich filmów jestem uprzedzona, podobała mi się tylko "Sala Samobójców". Do "Bejbi blues" jakoś od samego początku mnie nie ciągnie, więc chyba podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie nastawiałam się jakoś bardzo i chyba wyszło mi to na dobre. Może nie zachwyciłam się bardzo, ale nie żałuję, że obejrzałam, bo czasu nie zmarnowałam;)

      Usuń
  4. Widziałam ,,Galerianki" tej reżyserki i bardzo chcę zobaczyć ,,Bejbi blues". Oceny zbiera różne, ale wychodzę z założenia, że przy skrajnych opiniach warto wyrobić sobie własne zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wystawiłam znacznie niższą ocenę. Jak dla mnie wszystko było zbyt przerysowane i reżyserka zdecydowanie przesadziła z odzwierciedleniem młodzieży w dzisiejszych czasach. Kto jak kto, ale uważam, że nawet nastolatka nie byłaby tak głupia jak w tym przypadku była główna bohaterka. Zakończenie masakryczne. Po za tym uważam, że w opisie filmu jest błąd. Ona nie chciała mieć dziecka, dlatego że miała taki kaprys. Wyraźnie wytłumaczyła potrzebę posiadania małego maleństwa w którymś tam momencie. Mi osobiście film nie przypadł do gustu. Za dużo przesady, za mało konkretów. Z recenzją tylko po części się zgadzam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Momentami było zbyt przerysowanie, to prawda, ale myślę, że reżyserka właśnie dzięki takiemu przekazowi chciała trafić do widza. Kiedyś też bym pomyślała, że bohaterka jest głupia, ale teraz myślę, że jeszcze wiele nas może zaskoczyć i naprawdę dziwni ludzie żyją na tym świecie (w tym ona);)

      Usuń
  6. Widziałam, nawet mi się podobał, ale nie wiem, czy oceniłabym tak wysoko....
    Przy okazji, nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Byłoby mi miło, gdybyś odpowiedziała na moje pytania: in-corner-with-book.blogspot.com

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za takimi filmami, a jest to nawet mało powiedziane. Odpuszczę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jakoś nie przekonał. Rozumiem, ma ważne przesłanie, jednak jeśli chodzi o wykonanie, to po prostu nie przypadł mi do gustu (i nie chodzi tu o aktorów). Przedstawiona tu rzeczywistość wydawała mi się zbyt odległa, a pewne aspekty przejaskrawione. Jak dla mnie za dużo kiczu (nawet jeśli taki był zamysł twórców). ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Filmu nie oglądałam i chyba tego nie zrobię.. nie pasuje mi ta tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupełnie zapomniałam o tym filmie. Dobrze, że mi przypomniałaś :). Uwielbiam trudne tematy, zarówno w książkach jak i w filmach. Dlatego z pewnością obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do tej pory widziałam same negatywne recenzje, dlatego niezmiernie dziwi mnie tak pochlebna. Sama nie wiem co mam sądzić o tym filmie i chyba raczej go nie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. O nie! Włączyłam na chwilę.. zobaczyłam jak traktuje dziecko i stwierdziłam, że nie jestem w stanie tego oglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku jest faktycznie ostro. Potem się NIECO uspokaja:)

      Usuń
  13. Jeszcze nie oglądałam filmu jednak jednym się on podobał inni zmieszali go z błotem. Ludzie róznie go oceniają.

    OdpowiedzUsuń
  14. Raczej nie dla mnie, nie przepadam za taką "cięższą" tematyką jak uzależnienia, czy nastoletnie ciąże. Poza tym jestem uprzedzona do polskich filmów. Taka maruda ze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę obejrzeć, bo już od dłuższego czasu jestem go bardzo ciekawa :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo szybko zniknęło z ekranów kin. Pamiętam jak z kuzynką chciałam iść na ten film 2 tygodnie po premierze i już nie było go w żadnym kinie w Krakowie. ;c Trochę się wtedy zraziłam, ale muszę w końcu obejrzeć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie widziałam, ale muszę koniecznie zobaczyć, nie mam już co odkładać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Film dość specyficzny. Pod względem technicznym i przedstawiania danej historii bardzo podobny do "Galerianek". Jak na Polskę to całkiem, całkiem film, choć myślę, że nie powalający. Czytałam o nim wiele opinii w sieci i wiele dziewczyn nie wierzyło, że tak może zachować się matka czy ojciec, nie mniej ja sądzę, że rzeczywistość jest niestety jeszcze gorsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Galerianek" nie widziałam jeszcze, także nie porównuję.
      W końcu ktoś myśli, tak jak ja. Chodzi o to, że takie patologiczne sytuacje zdarzają się bardzo często. Mało się słyszy o dzieciach na śmietniku czy innych podobnych tragediach? Tutaj faktycznie to było chore, dziwne itd., ale zdarzyć się mogło i reżyserka chyba właśnie to chciała nam przekazać:)

      Usuń