Geneza - Jessica Khoury

22.5.13





Autor: Jessica Khoury
Tytuł: Geneza
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 511
Moja ocena: 8/10, 5/6










,,Jesteś doskonała" - powtarzali jej od zawsze. Została przecież stworzona, aby taką być - idealną pod każdym względem. Niczego jej nie brakuje, a każdy chciałby zamienić się z nią miejscami. Jedna znacząca rzecz odróżnia ją jednak od innych - jest nieśmiertelna. Dobrze słyszycie! Nie można jej zabić. Nie jest wcale łątwo z tym żyć. Nam, zwykłym śmiertelnikom mogłoby się to wydawać świetne, jednak na dłuższą metę nieśmiertelność może zmęczyć. Ciągłe poczucie wyobcowania wprowadza w depresję, a jeżeli dodać do tego oderwania od świata, nie może z tego wyjść nic dobrego.

Właśnie w takich warunkach przyszło żyć Pii. Tajna grupa naukowców, żyjących w amazońskiej dżungli odkryła sekret nieśmiertelności. Praca nad stworzeniem człowieka, który nie mógłby umrzeć trwała wiele lat. W końcu naukowcom udało się tego dokonać. Nieśmiertelna dziewczyna - Pia - przez siedemnaście lat zachowywała się tak, jak chcieli. Wypełniała wszelkie polecenia, zgadzała się na okrutne testy, a wszystko po to, aby dołączyć do ich grupy i móc stworzyć osoby podobne do niej. W dniu siedemnastych urodzin przestaje jej to wystarczać - buntuje się i ucieka przez dziurę w płocie. Od tej chwili pozna wiele tajemnic, których nigdy nie miała poznać i zmieni swoje postrzeganie świata.

Po wielu pozytywnych recenzjach nabrałam wielkiej ochoty na debiutancką książę Jessici Khoury. Ta młodziutka, bo licząca zaledwie 22 lata autorka, miała stworzyć podobno bardzo obiecującą i wciągającą książkę. Jej życiorys mówi nam, że kobieta mieszka z mężem w Tocoa, pisze, reżyseruje sztuki i trenuje drużynę piłkarską - nie można jej nie polubić, czyż nie? Czy to jednak wystarczy, aby i książka przypadła nam do gustu?

Niestety niczym się tutaj nie wyróżnię, nie pokarzę Wam moich sprzecznych poglądów, ani nie odkryję drugiego dna tej książki. Dlaczego? Bo niewypowiedzianie przypadła mi do gustu. Zacznijmy od samego pomysłu na fabułę, który przyznać musicie, że jest bardzo innowacyjny. Już samo umieszczenie akcji w amazońskiej dżungli dodaje książce, czegoś niespotykanego wśród innych pozycji z tego gatunku. Pani Khoury w bardzo ciekawy sposób opisała ,,przepis na nieśmiertelność". Odeszła od powszechnego motywu zaszczepienia wiecznego życia od istot paranormalnych i wykreowała to po swojemu. Historia tego, ośmielę się nazwać zjawiska, była opisana w najdrobniejszych szczegółach i nic jej nie można zarzucić.

,,Geneza" jest dość opasłym tomiskiem, co jednym się spodoba, innym nie. Ja zaliczam się do tych pierwszych, bo lubię, gdy jest co czytać, a akcja nie kończy się zaraz po tym, gdy się rozpocznie. Wydarzenia są naprawdę bardzo dobrze opisane, co właśnie sugeruje liczna stron. Autorka przedstawia wszystko w czasie teraźniejszym. Zwykle nieco mnie to denerwuje, jednak tutaj tak nie było. Język jest przystępny, a opisy w większości nie męczą (choć te przyrody muszę przyznać, że niestety tak). Akcja płynie gładko, tak abyśmy mogli poznać historię wydarzeń i wprowadzić się w świat przedstawiony, by na koniec przyspieszyć i dostarczyć nam niezapomnianych emocji. Całość przedstawia się naprawdę świetnie.

Kreacja bohaterów również stoi na wysokim poziomie. Główna postać - Pia - zmienia się wraz z upływem akcji. Najpierw jest gotowa zrobić wszystko, byle tylko poznać sekret nieśmiertelności i stworzyć istoty podobne do niej. Stopniowo budzą się w niej wątpliwości i bunt. Mimo że poznaje nowe życie, które ją przyciąga, to początkowe pragnienia nadal się w niej kryją. Autorka świetnie przedstawiła jej niepewności i zmianę w pojmowaniu świata. Zaczynając czytać odebrałam Pię, jako nieco niedojrzałą i zbyt podatną na wpływ środowiska. Dopiero potem dotarło do mnie, że taka właśnie powinna być. Ze względu na swoją sytuacje właśnie tak powinna się zachowywać. Inaczej można by to było odebrać za śmieszne. Co do leśnego chłopaka - Eio - to odebrałam go jakoś tak nie w pełni. Ciągle miałam wrażenie, że czegoś mu brakuje i coś bym dodała do jego postci. Nie był źle wykreowanay, po prostu ja go nie uwielbiałam. Co oczywiście nie znaczy, że Wy nie będziecie. Początkowo też miała wrażenie, że naukowcy stworzeni są jakoś źle. Miałam problemy z ich rozróżnieniem i wydawało mi się, że każdy jest taki sam. Później na szczęście się to zmieniło i dało się zauważyć włożoną pracę. Albo autorka się poprawiła albo to ja zaczęłam inaczej na nich patrzeć, jedno z dwóch.

Wspomnieć też muszę o okładce, która moim skromnym zdaniem genialnie pasuje do całości. Ludzki, biały kształt w dżungli amazońskiej odzwierciedla z pewnością Pię, a zarazem oddaje to, że taką zwykłą osobą to ona przecież nie była. Postać trzyma w ręku kwiat elizji (o którym dowiecie się więcej po przeczytaniu). Do tego czerwone litery tytułu i magiczny klimat gotowy. Dla mnie okładka prezentuje się świetnie.

,,Geneza" z całą pewnością zasługuje na to, aby ją przeczytać i poznać historię nieśmiertelnej Pii. Zagwarantować mogę nie tylko książkę z innowacyjnym pomysłem i dobrym wykonaniem, ale też odpowiedzi na pytania o sens bycia człowiekiem i tego, gdzie leży granica moralności. Z pewnością nie będziecie się nudzić. Jest to pozycja, która na obecnym rynku książki nie powinna pozostać niezauważona. Nie pozwólcie jej wiec dłużej zbierać kurz na półkach i szybko po nią chwyćcie!




10 komentarzy:

  1. Od dawna waham się nad tą książką, ale Twoja recenzja baaardzo mnie zachęciła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie zdobyć! : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam gdzieś, że autorka nie wykorzystała potencjału tej książki. No i teraz... zmieniam zdanie - muszę ją przeczytać. Zresztą nigdy mi ta ochota nie przeszła, a jedynie odłożyłam czytanie w czasie. Teraz widzę, że ta powieść jest faktycznie ciekawa i oryginalna. Chętnie przeczytam ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznaję - początkowo nie ciągnęło mnie do "Genezy", ale teraz po przeczytaniu tak wielu pozytywnych opinii ( w tym także i Twojej) muszę koniecznie po tę powieść sięgnąć. Zwłaszcza, że jest to historia w jednym tomie, co jest dzisiaj dość niespotykane. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnij. Książka jest naprawdę bardzo dobra:)
      To prawda, nie wspomniałam o tym, ale też się cieszę, że to tylko jeden tom. Nie będzie niepotrzebnego rozciągania, a i autorka nie będzie miała okazji tego zepsuć:)

      Usuń
  5. Książka jest po prostu świetna :D Opisy są nad wyraz barwne i realne. Nic tylko czytać... czytać... czytać :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za podesłanie linku,
    recenzja dodana do wyzwania
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuję się zachęcona i to bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Intrygujący pomysł na książkę. Oczywiście słyszałam o niej i mam ją w planach.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. This is a topic that's close to my heart... Many thanks!
    Where are your contact details though?

    Here is my homepage ... Gucci Hat And Scarf [www.couleursafrique.org]

    OdpowiedzUsuń