A dzisiaj zróbmy przekręt

29.11.15



Janet Evanovich zyskała sławę dzięki popularnej serii o losach Stephanie Plum - łowczyni głów. Lee Goldberg zaś to ojciec słynnego Detektywa Monka. Stworzywszy postaci uwielbiane przez miliony, ta dwójka postanowiła połączyć siły i napisać nową, kultową powieść kryminalną. Czy im się udało?

Naprawdę ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Już bowiem sama fabuła przywodzi nam na myśl losy słynnej Śliweczki. Kate O'Hare to agentka FBI, którą poznajemy w chwili, gdy w końcu udaje jej się dopaść oszusta, za którym podążała naprawdę długi czas - Nicka Foxa. Dla niego kradzieże i ucieczki przed wymiarem sprawiedliwości to chleb powszedni. Nikogo nie powinno dziwić, że i przed ostatecznym pójściem za kratki udało mu się wykręcić. Razem z Kate stworzą duet, który będzie tropił największych złoczyńców i naginał przepisy dla wyższego dobra.

Powiedzcie sami, czy ta silna postać kobieca i pociągający przestępca nie brzmią znajomo? Do tego konwencja książki skupiająca się na pościgu za złoczyńcami i wchodzenie w bliższe relacje z partnerem. Mogłoby się wydawać, że to taki odgrzewany kotlet i częściowo tak jest, ale duet autorów z tego powtarzalnego schematu stworzył całkiem świeżą historię. Bo niby wszystko już było, ale jednak nie takie. Planowanie przekrętu stulecia, niekonwencjonalne metody pracy i czyhające ryzyko porażki. Jak tu nie polubić takiej mieszanki? A do tego świetne wykonanie. Nie można zaprzeczyć, że zarówno Janet Evanovich, jak i Lee Goldberg wiedzą, jakimi metodami się posługiwać, aby stworzyć książkę, którą pokochają tłumy. Lekkość pióra, tworzenie barwnych bohaterów i humor. Właśnie dzięki tym rzeczom, tak dobrze czytało mi się tę książkę.  

Skok to jednak z tych pozycji, które świetnie umilą nam czas w samotny piątkowy wieczór, zrelaksują po męczącym dniu i wprowadzą w dobry humor na kilka kolejnych. Ja niesamowicie zżyłam się z bohaterami i mimo występowania schematów, mam ogromną ochotę na dalszy ciąg i ponowne spotkanie z Kate i Nickiem. Książka raczej nie stanie się kolejną ikoną gatunku, ale z pewnością warto ją przeczytać. Jeżeli szukacie powieści, z którą świetnie spędzicie czas, Skok jest dla Was!

Janet Evanovich, Lee Goldberg, Skok/The Heist, str. 354, Fabryka słów,Lublin, 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz