Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Dziesięć najlepszych filmów na Walentynki!
Dziś, jak wszyscy wiemy, mamy 14 lutego. Nie ukrywam, że nie rozumiem szumu związanego z tym dniem. Nie mniej jednak, jakiś ciekawy film zawsze jest dobry, prawda? Sama planuję dzisiejsze popołudnie i wieczór spędzić z książką i właśnie filmem. Przed Wami więc 10 moich typów na ten dzień.
Nicholas Sparks potrafi czarować romantycznym klimatem, jak nikt inny. Pamiętnik w wersji filmowej jest o niebo lepszy od wersji książkowej i po prostu nie można go nie polecić. Ostatnia piosenka to kolejny film na podstawie jego książki, który uwielbiam. Nawet Miley mi w nim nie przeszkadza. Trzy metry nad niebem jak pewnie wielu z Was wie, to niezwykle piękna, chwytająca za serce opowieść. Walentynki należą raczej do tych banalnych, komercyjnych filmów, ale sam tytuł już mówi za siebie. Jeżeli szukacie właśnie takiej lekkiej opowieści, Walentynki będą w sam raz. Twój na zawsze nie jest kolejną typową miłosną historią, pokazuje prawdziwość uczucia łączącego bohaterów, a także ma w sobie to "coś", co sprawia, że genialnie się go ogląda (i nie jest to Pattinson).
Pretty Woman to już klasyk. Jak dla mnie - genialny, a Julii Roberts naprawdę nie sposób się oprzeć. Rzymskie wakacje to kolejny film, który osobiście uwielbiam. Widzimy tu Audrey Hepburn jako księżniczkę, zakochującą się w dziennikarzu. Opowieść czaruje i cieszy oko. Amelia to niezwykle malownicza historia. Jeżeli nie szukacie typowej, romantycznej produkcji, ten film będzie dla Was w sam raz. Jednym słowem mogę określić go, jako czarujący, a wątek romantyczny jest tutaj tak delikatny, że antyfanów walentynek na pewno nie będzie raził w oczy. Król Lew to mój ukochany film z dzieciństwa. Jak dla mnie to arcydzieło i jest idealny na każdą okazję. Uwierz w ducha to kolejny klasyk, dobry dramat, gdzie romans ukazany jest w sposób inteligenty, a co ważniejsze, inny niż zazwyczaj.
A jakie są Wasze typy?
"Pretty Women", "Uwierz w ducha", "Król lew" i "Ostatnia piosenka" - uwielbiam :) Jestem w połowie "Trzech metrów nad niebem" i chociaż dziełem sztuki ten film nie jest, to jednak do najgorszych też go z pewnością nie mogę zaliczyć :)
OdpowiedzUsuńOstatnia Piosenka! Twój na zawsze! Pretty Woman! Król Lew!
OdpowiedzUsuńSami moi ulubieńcy ;).
Mnie się dzisiaj udało obejrzeć nowego "Wolverina" :D Średnio walentynkowy typ, ale wątek miłosny się pojawia, więc można go podpiąć :D
OdpowiedzUsuńZ pierwszej piątki znam 4 filmy i wszystkie w jakiś sposób mi się podobały :) "Pretty Woman" - aż wstyd się przyznać, że nie oglądałam. "Króla Lwa" widziałam tylko raz w życiu, więc kiedyś pasowałoby odświeżyć sobie znajomość tej bajki :) "Uwierz w ducha" też chciałam obejrzeć, więc pewnie kiedyś to zrobię, o ile nie zapomnę :P
Co do moich typów - gdy pomyślę, że dzisiaj Walentynki, jako filmy na wieczór, przychodzą mi do głowy horrory :D
Nie kojarzę Wolverina.:( Oglądaj szybko Pretty Woman! Króla Lwa też dawno nie oglądałam i jakiś czas już się zbieram, żeby go sobie odświeżyć, także nie jesteś sama.:)
UsuńUwielbiam "Pretty Women", z chęcią bym sobie znowu obejrzała :3 "Uwierz w ducha" wspaniałe i "Król Lew", którego znałam na pamięć w dzieciństwie także <3
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do wzięcia udziału w stworzonym przeze mnie wyzwaniu czytelniczym dotyczącym literatury YA :)
"Pamiętnik" , "Ostatnia piosenka" cudne , wzruszające ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/
"Rzymskie wakacje" i mnie nie ma :D
OdpowiedzUsuń"Muzyka serca", "Trzy metry nad niebem", "Ostatnia piosenka" oraz "I wciąż ją kocham" - oto moja czwórka :) Chyba po kwalifikacjach skoczków włączę sobie ten pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie pierwszego nie znam.:( "I wciąż ją kocham" też bardzo lubię, ale nie zamieściłam, bo pomyślałam, że za dużo już by Sparksa w zestawieniu było.:D
UsuńLista idealna! :)
OdpowiedzUsuń,,Uwierz w ducha" i ,,Amelia" - moje kochane filmy! :)
OdpowiedzUsuńKocham "Trzy metry nad niebem" ♥ Oglądałam też wiele lat temu "Uwierz w ducha" i "Pretty woman", ale już ich nie pamiętam :) W planach mam ekranizacje Sparksa i "Walentynki" :)
OdpowiedzUsuńTwój na zawsze jest zdecydowanie z tej 10 najlepszy <3 Masz racje ma to coś w sobie ;)
OdpowiedzUsuńOstatnia piosenka też był bardzo fajny :) Jak i 3 metry nad niebem, za to pamiętnik nie zachwycił mnie ;)
Ponadczasowy "Pretty woman". Ukochamy "Pamiętnik" i ten, którego jeszcze nie widziałam "Twój na zawsze" :)
OdpowiedzUsuńHm, nie oglądałam jedynie "Walentynek" i "Pretty woman". Resztę, poza "Ostatnią piosenką" i 3 metry nad niebem" również gorąco polecam :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100% jeśli chodzi o film Trzy metry nad niebem ! :D Polecam ;D
OdpowiedzUsuńDlaczego wszyscy uważają, że w walentynki koniecznie trzeba obejrzeć film o miłości? Podeszłabym do tego rankingu nieco przewrotnie;)
OdpowiedzUsuńKiedy czytam twój Top 10 wydaje się on niesamowicie trafnym walentynkowym zestawieniem. Zgadzam się niemal ze wszystkim (oprócz tego, czego nie widziałam, a jest kilka takich filmów, np. Amelia)! :)
OdpowiedzUsuńTwój na zawsze - cudo. Co prawda zakończenie i to, do czego dążyła cała historia - mnie zmasakrowało, ale i tak uwielbiam ten film.
OdpowiedzUsuńOch tak, też byłam niesamowicie zaskoczona na koniec.:)
Usuń