Kolejny miesiąc dobiega końca, trzeba więc dokonać krótkiego podsumowania. Nie chcę znowu narzekać na brak czasu. Moje wyniki mówią same za siebie.
Przeczytane w kwietniu:
1. Chłopi - Władysław St. Reymont
3. Saga księżycowa. Scarlet - Marissa Meyer
Najlepszą książką w tym miesiącu była zdecydowanie Scarlet. Recenzja już niedługo, także będziecie mogli bliżej poznać moją opinię o tej części sagi. Chłopi okazali się bardzo przyjemną lekturą. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że jedną z lepszych w liceum. Kroniki czerwonej pustyni niestety mnie rozczarowały. Liczyłam na zdecydowanie więcej.
W kwietniu do grona obserwatorów dołączyło 7 osób. Witam i dziękuję! Podziękowania także dla 4 nowych lajkowiczów na Facebook'u. W kwietniu mogliście także przeczytać opinię o jednym z hitów ostatnich miesięcy.
Wyzwania:
- Rekord 2014 - 3 książki. W sumie 17/do osiągnięcia min. 64
- Czytam fantastykę - 2
- Za bajkami, za baśniami - 1
- Czar czarownic - 0
- Z listą BBC - 0
Co do przyszłego miesiąca, to nie obiecuję już niczego. Z obietnicami bywa bardzo różnie, czego dowodem mogą być moje wyniki w kwietniu. Miały być lepsze, niż w marcu, a wyszły chyba najgorsze w całej blogowej karierze. Oby maj był dla mnie bardziej łaskawy!
Jak minął Wasz kwiecień?
Oby maj był dla Ciebie lepszy :-) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyniki :) Cieszę się, że "Chłopi" byli dla ciebie przyjemną lekturą, bo pewnie czekają mnie w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w maju! :D
Mój kwiecień wyszedł makabrycznie, ale pewnie przez bardzo dużo nauki do egzaminów gimnazjalnych... Ale jestem już za nimi i mogę wrócić do blogowego świata :> Przeczytałem tylko jedną książkę ;_; (chyba ze dzisiaj uda mi się jeszcze skończyć drugą xD). Pozdrawiam i życzę owocnego maja :D
OdpowiedzUsuńEgzaminy jak najbardziej Cię usprawiedliwiają.:)
UsuńMój był całkiem niezły chyba :) Życzę miłego maja :)
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień średni ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobała ci się Scarlet, bo czeka na mojej półce ;)
Chłopów męczyłam i męczyłam, ale przeczytałam i jestem z tego dumna. A Scarlet mimo wcześniejszych obaw, nie zawiodła mnie. Dobry wynik jak na miesiąc :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem ile przeczytałam w tym miesiącu, ale też mało. Ale nie ma co czytać "aby więcej", to nie ma sensu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach.;)
UsuńZ perspektywy czasu stwierdzam, że zaczęłam doceniać wiele lektur szkolnych. Chyba wrócę co do niektórych.
OdpowiedzUsuńTobie i sobie życzę lepszego maja:)
OdpowiedzUsuńŻyczę więcej wolnego czasu w maju i podziwiam za sympatię do "Chłopów" - ja niestety tej książki strawić nie mogłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Troszkę więcej przeczytałam od Ciebie , ale z tych trzech , które wymieniłaś bardzo chcę dostać w swoje ręce "Krwawy szlak " ;) Życzę lepszych wyników w następnym miesiącu ! ;)
OdpowiedzUsuń"Saga księżycowa. Scarlet" baardzo chcę już od dawna przeczytać ale jakoś nigdy nie mogę na nią trafić :)
OdpowiedzUsuńJak na razie przeczytałam Sagę księżycową: Cinder - uważam, że to oryginalna i dobra powieść. Z pewnością przeczytam również drugą część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam^^
http://swiat-w-dloniach.blogspot.com/
u mnie identyczny wynik, ale na więcej po prostu nie miałam czasu :)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam jakoś nie po drodze z ,,Chłopami", ale muszę koniecznie kiedyś przeczytać tę klasykę :)
OdpowiedzUsuń