Nastoletni wilkołak

9.9.12
Obejrzałam wczoraj pierwszy odcinek serialu "Nastoletni wilkołak". Już od jakiegoś czasu było o nim głośno, więc postanowiłam się przekonać, czy mi się spodoba.

Serial opowiada o zwykłym chłopaku Scottcie McCallu, który wiedzie normalne życie przeciętnego nastolatka. Pewnego dnia zostaje pogryziony przez wilka. Od tego czasu całe jego dotychczasowe życie legło w gruzach. Chłopak staje się szybszy, silniejszy i ma lepszy słuch. Przy najbliższej pełni rozpoczyna się jego pierwsza przemiana w wilkołaka. Czy chłopak nauczy się z tym żyć?

Oglądając pierwszy odcinek tego serialu wielokrotnie cytowałam sobie słowa Kory: "Beznadzieja, beznadzieja, beznadzieja. Nie macie mózgów?". Bo rzeczywiście odnosiło się takie wrażenie. Wszystko było przewidywalne, nic mnie nie zaskoczyło, ani nie sprawiło, że oglądałam serial z zapartym tchem. Schemat bardzo stereotypowy. Chłopak = wilkołak +  ładna dziewczyna. W dzisiejszym świecie, gdzie pełno tego typu opowieści, to nic odkrywczego.

Samo zachowanie bohaterów doprowadzało mnie do szału. Weźmy najlepszego przyjaciela głównego bohatera, który od razu domyślił się całej prawdy. No hello! Albo dziewczyna Scotta, która od razu wybaczyła mu, że uciekł z randki. Nie dziwiłabym się gdyby następnego dnia zapytała, czy aby nie ma do czynienia z magicznymi istotami.

Całość jest tak tragicznie wykonana, że aż oczy bolą patrzeć. Momenty akcji zamiast straszyć bawiły. Wszystko można było przewidzieć. Po obejrzeniu 10 minut domyślamy się, że Scott i nowa będą razem, a sam Scott będzie miał kłopoty.

Zdaje sobie sprawę, że odcinki pilotażowe nigdy nie są za dobre. Ale tu nie było nic, co zachęciłoby mnie do dalszego oglądania. Pierwszy odcinek The Pretty Liars również mnie z lekka irytował, ale była tam tajemnica, która zachęciła mnie do dalszego oglądania. Tutaj tego nie było. To nie tak, że jestem jakaś sroga. O nie! Zawsze staram się znaleźć choćby mały pozytywny aspekt czegoś. Przykro mi, ale tutaj go nie znalazłam. Nawet główny bohater, którego urodę, tak wszyscy zachwalają mi nie przypadł do gustu.

Czy polecam? Nie.
A wy oglądacie ten serial? Co o nim myślicie?

Moja ocena:  1+/6